Dla serca przyjmowanie kokainy oznacza ogromny wysiłek, porównywalny do zmęczenia sportowca tuż po zakończeniu czterogodzinnego biegu. Narkotyk obciąża je tak, że tempo jego uderzeń może się zwiększyć nawet o 100%. Jednocześnie kokaina powoduje obkurczanie się arterii dostarczających do niego krew, dlatego serce działa na "zwiększonych obrotach" przy zmniejszonym zaopatrzeniu w tlen.
Nawet u osób sięgających po kokainę sporadycznie zdarzają się niebezpiecznie realistyczne i pesymistyczne halucynacje.
Co więcej, wciąganie narkotyku nosem przez dłuższy czas niszczy jego tkanki, uszkadza przegrodę nosową, zaburza dopływ krwi do kostnego grzbietu nosa, co powoduje jego kruszenie się i rozpad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz